Niespełna 20-minutowy film, który stał się początkiem kina surrealistycznego. Obraz składa się z kilku luźnych scen, które nie pozostają ze sobą w żadnym konkretnym związku. Jedyną rzeczą, która je łączy jest chęć zaszokowania widza. Oglądamy zatem człowieka trzymającego na sznurku obciętą dłoń, zbliżenie rozcinanego brzytwą oka, czy dwa fortepiany, wewnątrz których znajdują się rozkładające ciała osłów.
Punkty myślowe:
0. Wszystko toczy się wokół kobiety, to ona jest centrum tej opowieści.
1. Scena gdzie demiurg, killer, badass (nazywajcie go jak chcecie), człowiek będący ponad innymi w
wiedzy i doświadczeniu ostrzy swoją brzytwę. Ostrzy tą brzytwę na piękną i łatwowierną dziewczynę,
która już jest w jego...
Nie należy oczekiwać fajerwerków. Mamy rok 1929, pierwszy pokaz kinowy odbył się w 1895 i przedstawiał wyjście robotników z fabryki... : ) Dla wielu ludzi zobaczenie na ekranie bardzo "śmiałych" zalotów mężczyzny do kobiety (łapanie za pierś) czy przecinanie ludzkiego oka było szokujące. Trzeba patrzeć na film z innej...
więcejBył to trzeci film surrealistyczny jaki widziałam i to wszystko za jednym razem na jednych wykładach. "Balet mechaniczny" udało mi się zinterpretować poprawnie samodzielnie, ale "Muszla i pastor" i "Psa andaluzyjskiego" już niestety nie.Trzeba mieć prwne doświadczenie z filmami surrealistycznymi, by zwrócić uwagę na...
więcejZaszokowany? Jak najbardziej: seksualność zwierzęcość łamanie logiki względny brak powiązania i porządku. Coś o czymś nie zapomnimy przez dłuższą chwilę. Ale nie przez samą treść - przez inność. Brak powiązania scen sprawia że można to interpretować na wiele sposobów łatwiej niż inne obrazy. Praktycznie każdy może...