Wątek Malajkata w żałobie i gosposi z tym okropnym bezdusznym dzieckiem jest straszny. Facet jest w żałobie. A dzieciakowi mówiło się, że mu nie wolno wejść do gabinetu. A i tak wlazł i jeszcze zabrał komputer, gdzie miał nagrania zmarłej żony. Całkowicie bezduszny wątek, scenarzysta chyba nigdy nikogo nie stracił,...
Druga znacznie gorsza a trzecia to popłuczyny. Nic interesującego i zero wdzięku. Pewnie będzie jeszcze "4" bo ludziska liczą że będzie to coś na miarę "jedynki" O święta naiwności..
Jeśli ktoś liczy na taki przebój jak część pierwsza albo chociaż na coś takiego jak część druga to bardzo się zawiedzie jak ja. Oczywiście mogłam się tego spodziewać, w końcu to trzecia, niestety naciągana już część. Przyznaję, film momentami bawi, za to w ogóle nie wzrusza. Brakuje poprzednich postaci, brakuje...
Pierwsza część "Listów do M." to coś, czego w momencie powstania filmu brakowało na rynku. Błyskotliwa i przyjemna komedia, wcale nie głupia, a przy tym wypełniona świątecznym klimatem. Dwójka to już niestety typowy produkt polskiego kina komercyjnego. Naiwny, melodramatyczny, z dziesiątkami wątków, w których widz się...
więcejJak Michael Bay z Transformersów albo swego czasu producenci horrorów jak slashery były w modzie. Osobiście czekam na część w kosmosie :D
Szkoda pieniędzy, szkoda czasu. Ze świątecznym filmem wiążą to "dzieło" tylko świąteczne piosenki. Większość wątków naciągnięta, przewidywalna. Na siłę wyciskające łzy, oklepane schematy. Komedia żadna, choć Adamczyk i Dygant robili co mogli i jeśli już oglądać ten film to tylko ich sceny. Zamiast iść do kina...
czy filmu o typowo świątecznej tematyce nie mogliby pokazywać w grudniu? czemu już na początku listopada? tak było też z poprzednimi częściami - szkoda, fajnie by było pójść do kina na świąteczny film tuż przed Bożym Narodzeniem kiedy w sklepach są już świąteczne dekoracje, a nie klimat halloween itp.
Listopad – sezon ogórkowy w pełni. Kina zasypywane są cotygodniową dawką blockbusterów – również znad Wisły. Sukcesy odnoszą filmy należące do jednego z głównych nurtów w rodzimej kinematografii – „TVN-core” (czy też „TVNowskiej Nowej Fali”). Cechujący się odtwórstwem, czerstwą komedią sytuacyjną i słowną oraz Tomaszem...
więcejhttps://film.wp.pl/milion-w-tydzien-nowy-rekord-listow-do-m-3-6188428258403969a
Ambitne, wymagające rzeczy przepadają. Wygrywa blichtr, lekkość, tandeta. Nie piszę tylko o kinie, ale też o muzyce, sztuce. Bombardowanie w tv filmami niskiej bądź średniej jakości, zapętlona playlista w radiu która tworzy kolejne...