widzialm ten film wczoraj w telewizji i jedyne co moge zrobic to podziekowac pogodzie, deszcz pada nuda totalna nie na co robic i ogladajac TV trafilem na ten film i musze sie przyznac jakos za polskim kinem nie przepadam "czesc tereska" i "edi" jakos do mnie specjalnie nie przemiawialy a tu trafila sie taki super film. Nie wiem, moze podobal mi sie dlatego ze "pachnial" klimatem D. Lyncha a w niektorych momntach go przewyzszal. Zaraz kupie sobie film ten na DVD a Rolandowi Rowińskiemu zycze kolejnych wspanialych filmmow chociaz tak dobrych jak ten.