Punkt wyjściowy filmu jest dobry im dalej akcja się toczy ma się wrażenie 'gdzieś to już widziałem". Chociaż dalsza fabuła pokazuje swoją oryginalność, to całość filmu wypada blado. Potencjał był, jednak nie wykorzystano go. Na pochwałę zasługuje drugoplanowa rola Gabrieli Kownackiej. Główni bohaterowie na jej tle wypadają słabo, większą uwagę skupiają aktorzy dalszego planu m.in. Benek, Meta, Anka i Borek.