jakby nie było kolorowych domów i estetyki w polskich miastach. Ja już dziękuję.
W Statystach było łądnie:) i w 'dlaczego nie'... i w 'nigdy w zyciu'..
Bo miasta takie zwykle są- brudne i brzydkie, co większośc filmów tuszuje i pokazuje kolorowy świat, kwiatki motylki itp. To tez pokazują inne filmy, od ktorych odstepstwem moze być "osma mila"- tak wyglada ameryka;] zresztą film chyba właśnie chce ukazac taki brud, jakby nie chcieli to by posprzatali na potrzeby filmu jak to zwykle robią. Polska jest polską. jest uboga i jest małym krajem, ktoty ma jeden wlasny język w przeciwienstwie do filmow amerykanskich, brytyjskich i australijskich gdzie mowią jednym jezykiem, są bogaci, wielcy. dlatego ich filmow jets najwiecej, ich filmy są najslawniejsze bo tez mają duzo pomyslow.
bez przesady, ostanio w Polsce kręci sie prawie same komedie romantyczne, gdzie tłem są kolorowe domki, ludzie chodzą po swoich ekskluzywnych mieszkaniach w ekskluzywnych ciucchach, wszyscy są szczęśliwi i uśmiechnięci- np Zatorski takie kręci, jakies tam z zakościelnym w roli glownej, tytułow nie pamietam bo nudne były
Jak ci brak koloru i estetyki w polskich filmach to juz wiem dla jakiej grupy ludzi sa robione filmy typy "tylko mnie kochaj"
chcesz przez to powiedziec ze kazdy ambitniejszy musi byc czarno bialy albo buro-sraczkowaty i malo estetyczny? ale to sprawa oczywista na ogol jesli nasi filmowcy "probuja" robic cos zrobic ambitniejszego wlasnie to jest buro srakowate albo nieestetyczne(a najlepoiej obydwa naraz)