Film Marka Stacharskiego to doskonały dowód na to, że kino offowe pomimo amatorskiego charakteru i nikłego doświadczenia twórców ma czasem więcej do zaoferowania niż niejedna w pełni profesjonalna produkcja. 'Przebacz' to prosta, ale i przekonująca historia o winie i odkupieniu, zmaganiu się z pewnymi - jak się wydaje - odgórnie narzuconymi ukierunkowaniami, a w końcu o próbie wyjścia ze społecznego marginesu. Film ten można było dość łatwo, zwłaszcza kręcąc go amatorsko, zepsuć. Stacharskiemu udało się jednak zebrać grupę świetnych, głównie nieznanych młodych aktorów, których niezwykle naturalne kreacje oparte na scenariuszu z dobrymi, 'podwórkowymi' dialogami zaważyły, że 'Przebacz' posiada odpowiedni ciężar i wrażenie realizmu, o które w produkcjach offowych wcale nie tak łatwo. Aż się prosi, by zobaczyć, co Stacharski nakręci mając do dyspozycji budżet godny swoich umiejętności.