miałam okazję zobaczyć dzisiaj ten film na Prowincjonaliach we Wrześni. zaraz po nim odbył się pokaz "Z odzysku" Fabickiego i muszę przyznać, że "Przebacz" wydało mi się filmem ciekawszym i pozbawionym ciężaru upiornej publicystyki. to bardzo interesujący obraz, jak na pełnometrażowy debiut dotychczasowego reportażysty telewizyjnego! nie ma w nim jednak nic z reportażu, choć historia bliska jest tym z programów interwencyjnych... warta odnotowania rola Stana w wykonaniu B. Turzyńskiego.