Nakręć znów coś w stylu "Martwicy mózgu". Za jakieś trzy miliony, z keczupem, budyniem i makietami, jak za starych dobrych czasów. Ot tak, dla zgrywy, w ramach odpoczynku od wysokobudżetowych produkcji.
Podpinam się! A niech już jakąkolwiek pełną fabułę nakręci, to już 6 lat ciszy :(