Ja też uwielbiam i kocham Kotysa w tej roli , miałam przyjemność spotkać Pana Kotysa w sierpniu w Lubomierzu, mam od niego autograf i zdjęcie.
aż tak prywatnie to go nie poznałam, wobec mnie i innych zachowywał się bardzo sympatycznie, głos mu się bardzo zmienił, był z żoną, zapytałam się czy mogę mieć z nim zdjęcie to odpowiedział że nawet 5 zdjęć mogę z nim zrobić, a ile osób się do niego pchało ? jak pszczoły do miodu. Szkoda że go tak bardziej nie poznałam i nie zakolegowałam. A ten autograf uważam za wymarzony. Chciałabym też spotkać Wojciecha Pokorę.
Super sie trzyma rok temu pisalam do pokory prosbe o autograf dolaczylam zdjecie do podpisu i nic , jest mi przykro z tego powodu ale i tak go uwielbiam i kocham.
I jeszcze pamiętam salwę śmiechu w kinie na widok tej roli:
http://kr.i1.fdbimg.pl/rrs3hk_kl0ny5.jpg
To był jeden z niewielu pozytywnych aspektów tego filmu.:P
Dokładnie! trafne określenie, przynajmniej można się było raz uśmiechać podczas oglądania tego niestety słabo zrobionego filmu
To trochę smutne bo to jeden z aktorów filmu Pokolenie Andrzeja Wajdy wtedy kręcono wielkie kino, teraz wszyscy go znają z sit comu który nic w zasadzie nie znaczy.